Czarnowłosa właśnie wracała z treningu gdy spotkała na korytarzu Allena , który sobie właśnie przechadzał razem z jakimś blondynem koło drzwi od jej pokoju.
- Yo! Jak tam dzionek ? - przywitał się bliznowaty.
- Wracam właśnie z treningu.
- I jak ? - ciągnął dalej.
- Tak szczerze to wiesz co? Nie lubię sportu , no chyba , że seks do tego się zalicza. -zaśmiała się. Allena i jego towarzysza zamurowało.Veronica widząc jak niezręczna panuje sytuacja zmieniła bieg rozmowy. Spojrzała na chłopaka stojącego przy białowłosym.
-Hejka. My się jeszcze chyba nie poznaliśmy. Jestem Veronica. - przedstawiła się i podała mu dłoń.
- Miło mi. Jestem Link Howard. - uścisnął jej rękę. Dziewczyna po zawarciu nowej znajomości skierowała się do pokoju. A Allen wraz ze swoim "ogonem" powędrował przed siebie.
- Link? nie powinieneś być teraz na jakimś tam ważnym zebraniu ? - zaciekawił się bliznowaty.
- Dostałem rozkaz , że mam Ciebie, Czternastego, nie spuszczać z oka i musiałem wrócić do Zakonu.
***
Aby zebranie się zaczęło, generałowie, Bookman i szefowie oddziałów naukowych siedzieli przy okrągłym stole (Dop. Aut. Ala Rycerze Z Okrągłego Stołu) i czekali w sali na Levierr'a. Wszyscy się niecierpliwili. Nagle wielkie drzwi się otworzyły i dostojnym krokiem wszedł starszy mężczyzna z wąsikiem.
Podszedł do stołu. Wszyscy wstali na bacznośc a gen. Cross przyjął prowokacyjną postawę. Przewodniczący kazał im spocząć Gdy wszyscy już siedzieli, Levierr nadal stał a w ręku trzymał dokumenty i z uśmiechem powiedział :
- Zebraliśmy się tu dzisiaj wszyscy aby omówić , przez wiele lat ukrywany przez Centralę eksperyment , który zwie się "Człowiek innocence".
- "Człowiek.... Innocence"? Czy to coś podobnego do Drugich i Trzecich Egzorcystów ? - Zapytał przerywając Levierr'owi Bak.
- Nie, to jest ciało całe złożone z Innocence. Jest doskonałe. - Odpowiedział Levierr'e
- Naprawdę? Więc, proszę kontynuować. - Powiedział udając zaciekawionego Cross.
- Cały proces był bardzo trudny oraz trwał bardzo długo. Było wiele komplikacji między innymi masa ciała musiała wynosić 26 kilogramów. Niestety obiekt testów ważył trochę więcej , przez co urwało mu dwie ręce i nogę. Aby ten użytkownik był w pełni sprawny zostaliśmy zmuszeni do podłączenia mu protez.
- Co? Jak to możliwe Jak można przeżyć po czymś takim.. - Zapytała Renny Epstain, Szefowa oddziału Północnej Ameryki.
-To tylko kończyny i proszę się nie odzywać jeśli pani nikt nie pyta o zdanie - skarcił ją Levierr , a kobieta była zmuszona go przeprosić. Mężczyzna kontynuował dalej swoją opowieść.
- Użytkownik ten jest płci męskiej i ma równo piętnaście lat. Używa swojej mocy za pomocą alchemii.
- Jakie są minusy tego całego eksperymentu? - Spytał Komui.
- Na pewno Milenijny Earl się nim zainteresuje. W sumie jego całe ciało to innocence. Więc jeśli nasz główny wróg dowie się o nim będzie chciał zniszczyć jego innocence. I w tym właśnie problem. Bo żeby zniszczyć jego broń , trzeba go zabić. - odpowiedział.
- A jak niby będzie dezaktywował swoje innocence ? - Zainteresował się gen. Froi Tiedoll.
- To właściwe pytanie. Jego innocence jest pasożytnicze i nie może go dezaktywować , ponieważ wtedy umrze. Dlatego też w odróżnieniu od innych użytkowników tego typu mocy będzie żył jeszcze krócej.
- Skoro jego ciało skład się z innocence to ile ma procent synchronizacji , aby z nim współpracowało?- zapytał Bookman.
- Jeszcze nie wiemy tego , ale twierdzimy że może mieć powyżej 100 % synchronizacji.
- Czyli ma zadatki na generała ? - wtrącił się Bak.
- Oczywiście. Jednak nim nie zostanie , ponieważ nie ma wcale doświadczenia , to po pierwsze ,a po drugie nie ma takiej potrzeby A i bym zapomniał. Ten eksperyment będzie podlegał tylko rozkazom Centrali , ale zostanie również Egzorcystą w Czarnym Zakonie.
- Jakie są minusy tego całego eksperymentu? - Spytał Komui.
- Na pewno Milenijny Earl się nim zainteresuje. W sumie jego całe ciało to innocence. Więc jeśli nasz główny wróg dowie się o nim będzie chciał zniszczyć jego innocence. I w tym właśnie problem. Bo żeby zniszczyć jego broń , trzeba go zabić. - odpowiedział.
- A jak niby będzie dezaktywował swoje innocence ? - Zainteresował się gen. Froi Tiedoll.
- To właściwe pytanie. Jego innocence jest pasożytnicze i nie może go dezaktywować , ponieważ wtedy umrze. Dlatego też w odróżnieniu od innych użytkowników tego typu mocy będzie żył jeszcze krócej.
- Skoro jego ciało skład się z innocence to ile ma procent synchronizacji , aby z nim współpracowało?- zapytał Bookman.
- Jeszcze nie wiemy tego , ale twierdzimy że może mieć powyżej 100 % synchronizacji.
- Czyli ma zadatki na generała ? - wtrącił się Bak.
- Oczywiście. Jednak nim nie zostanie , ponieważ nie ma wcale doświadczenia , to po pierwsze ,a po drugie nie ma takiej potrzeby A i bym zapomniał. Ten eksperyment będzie podlegał tylko rozkazom Centrali , ale zostanie również Egzorcystą w Czarnym Zakonie.
- Czyli będzie donosił wszystkie nasze osiągnięcia Centrali? Ma to być twój nowy szpieg? - Zapytał oburzony Komui wstając z krzesła.
- Proszę o spokój. - Uspokoił go Levierr.
- Teraz przydzielę wam poszczególne zadania. Panie gen. Marianie Crossie , proszę powstać - ów wspomniany niechętnie wstał. W ustach trzymał papierosa.
-Słucham.
- Generale. Ma pan za zadanie poruszyć temat Czternastego ze swoim podopiecznym Allenem Walkerem. Ma pan mu wszytko wyjaśnić.
- Co mam mu wyjaśnić ?! Nie będę się odzywał do głupiego ucznia.....- za mało kasy mi dawał - Dokończył w myślach.
-Słucham.
- Generale. Ma pan za zadanie poruszyć temat Czternastego ze swoim podopiecznym Allenem Walkerem. Ma pan mu wszytko wyjaśnić.
- Co mam mu wyjaśnić ?! Nie będę się odzywał do głupiego ucznia.....- za mało kasy mi dawał - Dokończył w myślach.
- Proszę chociaż spróbować Te spotkanie pana ze swoim uczniem odbędzie się w towarzystwie KRUKÓW i Bookmanów. A teraz druga sprawa. Generale proszę spocząć - Cross ociężale opadł na krzesło. - Kierowniku Komui Lee. Proszę kazać Egzorcystom wyruszyć do Afryki. Zdaniem papieża to podejrzane miejsce. A zwłaszcza, trzeba to sprawdzić, gdyż żaden egzorcysta nigdy nie przebywał w tamtejszych regionach.
- Oczywiście. - Odpowiedział Komui łaskawie kiwając głową.
- A i byłbym zapomniał. - Inspektor spojrzał na wielkie drzwi.- Możesz wejść. - powiedział. Po czym ktoś z kopa je otworzył.
- Witam wszystkich. -Rozległ się chłopięcy głos , jeszcze przed mutacją. W progu stała niewysoka i szczupła postać. Można , by rzec , że to jakiś ośmioletni dzieciak. Jednak trzeba było przyznać , że ten młodzieniec miał bardzo męskie spojrzenie. Chłopak uśmiechał się szyderczo , a jego brwi były zmarszczone. Wszyscy na niego spojrzeli zaskoczeni. Nie dowierzali własnym oczom. Po głowie chodziła im tylko ta jedyna myśl "Czy to o nim mówił Levierr...?"
____________________________________
- Oczywiście. - Odpowiedział Komui łaskawie kiwając głową.
- A i byłbym zapomniał. - Inspektor spojrzał na wielkie drzwi.- Możesz wejść. - powiedział. Po czym ktoś z kopa je otworzył.
- Witam wszystkich. -Rozległ się chłopięcy głos , jeszcze przed mutacją. W progu stała niewysoka i szczupła postać. Można , by rzec , że to jakiś ośmioletni dzieciak. Jednak trzeba było przyznać , że ten młodzieniec miał bardzo męskie spojrzenie. Chłopak uśmiechał się szyderczo , a jego brwi były zmarszczone. Wszyscy na niego spojrzeli zaskoczeni. Nie dowierzali własnym oczom. Po głowie chodziła im tylko ta jedyna myśl "Czy to o nim mówił Levierr...?"
____________________________________
Lavi: Aaa! Czyli tam wywiało Bookmana
Allen: A ja myślałem że to będą jacyś Czwarci Egzorcyści O.o
Lavi: Dowiedzieliśmy się w końcu o co chodzi z Tym Rzekomym Eksperymentem. To ośmioletni dzieciak ! :D
Eksperyment: Nie jestem NISKI ! To wy jesteście wielkoludy ! Ja mam 15 lat i mam na ten wiek normalny wzrost ! I wagę chyba też xd.
Allen O! nasz Eksperyment się odezwał xD
Eksperyment: A się pierdol -,-
Lavi: Nie no , nie dość że się nie przedstawił to jeszcze klnie -,- Bez kultur jest ten dzieciak xd
Eksperyment: A się pierdol -,-
Lavi: Nie no , nie dość że się nie przedstawił to jeszcze klnie -,- Bez kultur jest ten dzieciak xd
Eksperyment: A chuj, wypierdalaj ty jednooki piracie, spierdalaj do śmietnika i idź osraj zębami pole. Osraj pole! <po tych wyzwiskach odetchnął i zajrzał w jakiś zeszyt> Będziesz miał zaszczyt mnie poznac w następnym rozdziale xD
Autorki: Ej a ty co ? Czytasz cudze prywatne, sekretne notatki ?! -,-
Autorki: Ej a ty co ? Czytasz cudze prywatne, sekretne notatki ?! -,-
Eksperyment: Nie można podziwiać tych pięknych, białych kartek w tym notatniku? Skandal. W tym wieku, ludzie już własnego zdania nie mają... phi phi. O3O
____________________________________
Mr. Mortrose & Mrs. Montroze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz